W meczu II Ligi - East pomiędzy drużynami Hutnik Kraków oraz Polonia Bytom, który odbył się 27 kwietnia 2024 roku o godzinie 12:00 na Stadionie Suche Stawy, Hutnik Kraków odniósł pewne zwycięstwo, pokonując rywala 4-1. Już w pierwszej połowie zdobyli przewagę, prowadząc 3-0, co pozwoliło im kontrolować grę do końcowego gwizdka sędziego.

Relacja z meczu Hutnik Kraków - Polonia Bytom

Dziś na Stadionie Suche Stawy odbyło się starcie pomiędzy zespołami Hutnik Kraków a Polonia Bytom w ramach 30. kolejki II ligi - East. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1 na korzyść gospodarzy, którzy od samego początku narzucili swój styl gry.

Od pierwszych minut piłkarze Hutnika Kraków dawali się we znaki gościom z Polonii Bytom, starając się kontrolować przebieg spotkania. Ostatecznie pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył K. Lelek w 19. minucie, ustalając wynik na 1-0. Przewaga Hutnika była zauważalna, co potwierdziły kolejne trafienia. D. Zawadzki trafił do siatki w 45. minucie, a tuż przed przerwą M. Budzinski podwyższył prowadzenie na 3-0.

Po zmianie stron gospodarze nie zwalniali tempa. W 58. minucie D. Rakels strzelił czwartego gola dla Hutnika, ustalając wynik na 4-0. Mimo to, goście nie poddawali się i zdołali zmniejszyć straty, gdy J. Pochciol pokonał bramkarza rywali w 86. minucie, ustalając ostateczny wynik meczu na 4-1.

Emocje na boisku sięgały zenitu, co potwierdziły również kartki, jakie otrzymali zawodnicy obu drużyn. M. Wrobel i K. Glogowski z Hutnika Kraków oraz B. Farbiszewski oraz A. Piekarski z Polonii Bytom zobaczyli żółte kartki. Jednak z czasem emocje przerodziły się w zbyt agresywne zachowania. W 84. minucie czerwoną kartkę otrzymał M. Urbanczyk z Hutnika. Goście z Polonii Bytom nie zostali ukarani czerwoną kartką, jednak także musieli radzić sobie z dyscypliną na boisku.

Wszyscy kibice zgromadzeni na Stadionie Suche Stawy mieli okazję zobaczyć widowiskowe starcie, które zakończyło się zwycięstwem Hutnika Kraków. Następne mecze dla obu drużyn zapowiadają się równie emocjonująco, a kibice nie mogą się doczekać kolejnych zmagań swoich ulubionych zespołów.